To może się przedstawię...albo i nie bo tak naprawdę po co? Jakby to robiło jakąś ròżnicę czy nazywam się Kasia, Zosia czy Genowefa. Może niech będzie E. Hmm w sumie niczym nie ròżnię się od miliona innych dziewczyn no może jestem trochę bardziej pokręcona niż 3/4 populacji płci kobiecej. Każdy w swoim życiu ma taki rozdział o ktòrym chciałby zapomnieć. Też taki mam .....zapomnieć tak....czy bym się do tego przyznała oficjalnie znajomym rodzinie...chyba nie ale czy żałuję ??? Skądże :D przynajmniej mòj temperament został poskromiony i chodziłam spokojna i zrelaksowana, no ale o tym może pòźniej. Ogòlnie mam 30-tkę "na karku" i całkiem niezły tyłek, fajną pracę i faceta najlepszego na świecie.....niby czego można chcieć więcej jak się wszystko układa....a jednak coś jest nie tak ......
Dodaj komentarz